Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź od Edka Dudka. Zaraz po przeczytaniu uzupełnionej historii Biegu Gwarków - polecamy w zakładce "Historia"! - odezwał się z Radziechowych. Napisał o swoich wszystkich startach, o przerwaniu organizacji - po 25. latach! - Biegu Dudka, o ostatnich spotkaniach i kontuzjach. Dołączył pozdrowienia i życzenia noworoczne dla wszystkich narciarzy. I zapowiedział: do zobaczenia 29 stycznia pod Andrzejówką na XXXIII Biegu Gwarków. Oto jego list. " Ja jak zwykle ciągle na wyjazdach, bo jeszcze startuję, albo jestem gościem honorowym różnych imprez sportowych. Ostatnio byłem w Bytowie na Kaszubach i na zakończenie sezonu pokazywałem filmy i opowiadałem o tegorocznym starcie UTMB 170 km +/- 10 000 m Chamonix - Chamonix przez trzy kraje w koło Mount Blanc. Po raz 4. zorganizowaliśmy Maraton Beskidy, na którą to imprezę zaprosiłem 5 mistrzów świata w nordic walking, miałem tylko firmować tą imprezę swoim nazwiskiem nic nie robić na znak protestu przeciwko władzy gminnej (w tym roku nie otrzymałem nawet złotówki od UG na organizację zawodów ). Jednak rzeczywistość była inna, w czwartek przed maratonem trasa nie była jeszcze oznakowana i zanosiło się na pewną wpadkę, chcąc uniknąć kompromitacji wsiadłem w samochód i gdzie się dało to podjechałem autem, a na Skrzyczne 1257 m npm) to już na piechotę. Impreza wypaliła, mimo bardzo skromnego prawie zerowego budżetu, otrzymaliśmy po raz trzeci nagrodę portalu biegi górskie "Srebrną Kozicę", w konkursie gdzie mogą głosować tylko zawodnicy którzy ukończą bieg. Na znak protestu już w tym roku robiłem starty moich biegów w gminie sąsiedniej Gmina Lipowa, letni bieg to tylko przebiegał przez Radziechowy, a start i meta były w Ostrym. Pozdrawiamy Was serdecznie w starym roku z wiosennych szarych powitych mgłą Radziechów, a w Nowym 2012 Roku życzę Wam dużo miłości i spełnienia najskrytszych marzeń . Do zobaczenia na BG - Edek Baca". |