Historia Biegu Gwarków łączy się nierozerwalnie z działalnością górnictwa w Zagłębiu Wałbrzysko-Noworudzkim, które utrzymywało wydobycie złóż aż do 2000 roku, chociaż w samym rejonie Wałbrzycha eksploatacji zaniechano w początkach lat dziewięćdziesiątych. Inicjatorem Biegu Gwarków był Julian Gozdowski, ówczesny dyrektor Wydziału Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Urzędu Wojewódzkiego w Wałbrzychu, absolwent wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego, który dwa lata wcześniej zainicjował Bieg Piastów w Jakuszycach.

Początki

I Bieg Gwarków rozegrano 26 lutego 1978 roku na malowniczych aczkolwiek trudnych trasach wokół popularnego schroniska Andrzejówka w Rybnicy Leśnej w pobliżu Wałbrzycha. Inspiracją do organizacji tego biegu płaskiego na tym terenie był dotychczasowy udział górników wałbrzyskich, którzy wraz z górnikami górnośląskimi startowali w cyklu Zimowych Spartakiad Ministerstwa Górnictwa i Energetyki pod nazwą Narciarski Puchar Górniczy w slalomie gigancie oraz biegach narciarskich.
Takie zawody organizowały kolejno poszczególne Zjednoczenia Węglowe. Zawody odbywały się w kategorii kopalń i zakładów górniczych oraz w kategorii szkół górniczych pn. Młodzieżowy Puchar Górniczy. Wałbrzyski „Bieg Gwarków” stał się poprzez bardzo dobrą organizacją i liczny udział największym wówczas masowym biegiem narciarskim w Polsce i oczywiście priorytetowym w resorcie górnictwa.
Na ten bieg przyjeżdżały reprezentacje kopalń aż z dziesięciu Zjednoczeń Węglowych wraz reprezentacjami szkół górniczych. Bazą hotelową dla nich były internaty i hotele pracownicze górnictwa dolnośląskiego.
Wobec wielkiej popularności tego biegu zaszła potrzeba osobnej klasyfikacji górników. Dla nich to od 1978 roku w sobotę w przeddzień Biegu Gwarków organizowano Narciarski Puchar Górniczy w finałowym biegu płaskim na dystansie 10 i 5 km o Puchar Naczelnego Dyrektora Dolnośląskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego dra inż. Zdzisława Polaka. Wcześniej eliminacje do tego biegu rozgrywano na terenie każdego zjednoczenia. W niedzielnym otwartym Biegu Gwarków górnicy startowali już dobrowolnie. Narciarski Puchar Górniczy dotrwał do 1989 roku. Oprócz górników startowali w Biegu Gwarków miłośnicy narciarstwa z całej Polski, w I Biegu Gwarków wzięło udział 3048 uczestników. Bieg główny rozegrano na dystansie 25 km, pozostałe dystanse to 10, 5, 4 i 1 km.
W biegu głównym triumfował Jan Dragan z Wisły-Istebnej, a drugi był Edward Dudek, zawodnik wałbrzyskiego Górnika, odtąd jego niezawodny wierny uczestnik po dzień dzisiejszy, a także delegat techniczny Polskiego Związku Narciarskiego. Najstarszym uczestnikiem był wówczas 65-letni Stanisław Brzezina z Bystrzycy Kłodzkiej. Biegowi Gwarków medialnie patronowały radiowe „Sygnały Dnia” oraz redakcja katowickiego Sportu oraz prasa lokalna.
II Bieg Gwarków rozegrany został w lutym 1979 roku w rejonie tras narciarskich Andrzejówka-Sokołowsko na dystansach 50 km dla wyczynowców, 20 km, 10 km dla kobiet i mniej zaawansowanych oraz 1 km dla dzieci.
III Bieg Gwarków obejmował dystanse 50, 25, 10 i 1 km. Natomiast popularność Biegu Gwarków była tak duża, że odbył się nawet w czasie stanu wojennego. Każdorazowo Biegowi Gwarków towarzyszyły przez tydzień otwarte masowe imprezy rekreacyjno-sportowe pn. „Wałbrzyska Zima ze Sportem”, które organizowały wałbrzyskie kluby sportowe oraz inne lokalne organizacje sportu rekreacyjnego i turystyki.
W dniu Biegu Gwarków wokół schroniska Andrzejówka dla tłumu kibiców i turystów bogata gamę konkursów sportowych wraz z nagrodami prezentowały OSiR i ogniska TKKF z całego województwa wałbrzyskiego. Całość uzupełniały liczne kiermasze, stoiska handlowe i punkty gastronomiczne. Głównym walorem Biegu Gwarków były bardzo urokliwe trasy i widoki Gór Suchych i Kamiennych, na których rozgrywany jest bieg.

Popularność

U podłoża popularności narciarstwa tkwi bogata tradycja istnienia sekcji narciarskich, które zostały założone tuż po wojnie przez Polaków zamieszkałych w Wałbrzychu, Mieroszowie, Głuszycy, Szczawnie Zdroju, Walimiu, Kuźnicach Świdnickich, Czarnym Borze, Kamiennej Górze, Boguszowie, Nowej Rudzie. Spory odsetek przybyłej ludności w górzyste strony Sudetów stanowili górale z Podhala. Wśród bardzo licznie przesiedlonej przymusowo ludności z okolic Borysławia, Drohobycza czy Stanisławowa było wielu miłośników narciarstwa i turystyki, które uprawiali dotąd na szlakach Karpat Wschodnich. Bardzo bogate tradycje narciarskie zakorzenione miała tutaj ludność niemiecka. Prawie w każdej osadzie górskiej były odpowiednie górki do zjazdów i trasy biegowe – widokowe. Miejscowy przemysł górniczy zatrzymał górników niemieckich z potrzeby na fachowość aż do połowy lat 50-tych. Sporo z nich czynnie uprawiało narciarstwo w sekcjach polskich klubów sportowych.
Najsilniejszą sekcję w biegach narciarskich miał KS Górnik Wałbrzych, którą w 1950 r. założył Jan Haratyk wraz Józefem Pawlikiem. Oprócz nich w sekcji sukcesy i tytułu Mistrzów Dolnego Śląska zdobywali wówczas Stanisław Ciara, Tadeusz Jaszczyk, Henryk Piecuch, Martin Reichert, Ingrid Drabetzka, Erich Ast – ten ostatni był w latach 70-tych trenerem olimpijskiej reprezentacji NRD. Stanisław Ciara przez 20 lat był kierownikiem Biura Zawodów podczas Biegu Gwarków. Można w pełni powiedzieć, że historia Biegu Gwarków wiąże się najściślej z osobą nieżyjący już Józefa Pawlika. Ten zasłużony zawodnik i trener od 1946 aż do 2001 roku upowszechniał na Ziemi Wałbrzyskiej narciarstwo biegowe. W 2000 roku został wybrany trenerem 50-lecia. Dzień w dzień zabierał w teren najmłodszych zawodników z terenu Wałbrzycha, następnie uczniów – narciarzy z Zasadniczej Szkoły Górniczej w Boguszowie, a ostatnio uczniów w Witkowie i Czarnym Borze i wpajał im podstawowe techniki narciarstwa. Przygotował licznych zawodników do sekcji biegowej i bardzo silnej sekcji biathlonu Górnika. Przekazywał swój narybek do oszlifowania sportowego trenerom specjalistom kadry polskiej – Tadeuszowi Jankowskiemu, Jerzemu Szydzie, Aleksandrowi Wierietielnemu (obecnie trenerowi Justyny Kowalczyk), Franciszkowi Nyczowi i innym trenerom. W tej pracy szkoleniowej z młodzieżą walnie wspierał go Rajmund Gratzke, nauczyciel WF-u w ZSG Boguszowie – międzynarodowy sędzia biathlonu. To dzięki nim i lokalnym trenerom w sekcjach w historii Ziemi Wałbrzyskiej dochowano się trzech uczestników Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Albertville i Lillehammer, byli to Zbigniew Filip, Dariusz Kozłowski i Jan Wojtas. Nieco później ich śladem poszedł Krzysztof Pływaczyk (IO Turyn 2006). Splendoru Biegowi Gwarków dodawał zawsze najsłynniejszy zawodnik sekcji lat 70-tych wspomniany już Edward Dudek, mistrz Polski na 15 km i członek kadry olimpijskiej na Igrzyskach Olimpijskich w 1976 r. Trenował on wspólnie z mistrzem świata – Józefem Łuszczkiem.
Byli i inni znani zawodnicy, jak Henryk Bober, Stanisław Kobus, Ryszard Wyszyński, Wiesław Przybyszewski, Jan Maniowski, Waldemar Szwed, Jan Janowski, Jan Rządca, Ryszard Gawlik, Jolanta Pawlik, Stanisława Solarz, Dorota Jakubowska oraz znani biathloniści – z sekcji założonej w KS Górnik” Wałbrzych w 1979 roku – tacy jak Jerzy Szyda, Kazimierz Urbaniak, Ludwik Zięba, Leszek Paluch, Leszek Mozolewski, Henryk Zając, Bogdan Żabiński, Piotr Pluta, Grzegorz Orłowski, Zbigniew Szlufcik, Józef Dąbrowski. Do ich sukcesów medalowych i upowszechniania narciarstwa biegowego walnie przyczynili się lokalni trenerzy pracujących w swoich ośrodkach gminnych, tacy jak Jan Szymaniak w Kuźnicach, Zbigniew Kolanko w Mieroszowie, Sławomir Szyda, Zdzisław Kotas, Grzegorz Orłowski, Jerzy Szyda, Jerzy Kliszewski w Czarnym Borze – długoletni sędzia główny Biegu Gwarków. Bo likwidacji górnictwa wałbrzyskiego i zaniku sekcji górniczej Czarny Bór stał się głównym ośrodkiem szkoleniowym biathlonistów. Z sekcji wyszły reprezentantki Polski Adrianna Babik, Sabina Rusnarczyk, Irena Smoleń, Izabela Głąb, Marzena Sobierajska, Krzysztof Pływaczyk, Sylwester Kulig. Adrianna Babik, studentka AWF Wrocław to brązowa medalistka Akademickich Mistrzostw Świata. W rodzinie olimpijczyka Jana Wojtasa z Witkowa sporty zimowe uprawia dwanaścioro rodzeństwa.

W Czarnym Borze zainicjowano przed laty narciarski bieg dla najmłodszych – Bieg Krasnali, jako imprezę towarzyszącą Biegowi Gwarków. Duża w tym zasługa samorządu gminy i dyrektor szkoły Donaty Młodziankowskiej-Rokity.

Transformacja

Bieg Gwarków od początku istnienia organizowany był przez pracowników Wydziału Kultury Fizycznej i Turystyki Urzędu Wojewódzkiego w Wałbrzychu. Wspierał się głównie na pomocy technicznej kopalń wałbrzyskich i podległych sobie agend. Przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego Biegu Gwarków był dyrektor DśZPW, który miał własny górniczy zespół ludzi wspomagający Bieg Gwarków. Po likwidacji kopalń w 1994 roku i utracie tak cennego mecenatu, czynności techniczne i organizacyjne biegu przejęło Towarzystwo Sportowe „Wałbrzych” pod kierownictwem Edwarda Kozłowicza zapalonego biegacza narciarskiego i działacza kolarskiego. Wraz z nim owocnie współpracował dawny były biegacz z Boguszowa Marek Dolat, radny RM Wałbrzycha. W 1995 roku utworzono Związek Miast i Gmin Książańskich na czele, którego stał prezydent miasta Wałbrzych i ZMiGK stał się teraz bezpośrednim organizatorem Biegu Gwarków. Stowarzyszenie to za główny cel ustanowiło rozwój turystyki na Ziemi Wałbrzyskiej. Kolejni prezydenci Jerzy Sędziak, Lech Bukowiec, Stanislaw Kuźniar i obecny Piotr Kruczkowski stali się Przewodniczącymi Komitetu Organizacyjnego i zarazem występowali w roli Komandora Biegu Gwarków. Kolejni Dyrektorzy OSiR Wałbrzych Andrzej Gniatkowski, Andrzej Proć i obecnie Mariusz Gawlik przejęli rolę i zadania bezpośredniego wykonawcy biegu. W 1998 roku Prezes Towarzystwa Sportowego Wałbrzych Edward Kozłowicz oraz Marek Dolat przenieśli organizację Biegu Gwarków do Sokołowska. Sekretariat i całą obsługę biegu ulokowano w gmachu szkoły podstawowej w Sokołowsku tuż obok linii startu i mety. Impreza znalazła uznanie w oczach uczestników biegu. Od tej pory przy nabyciu dalszych doświadczeń Bieg Gwarków jest kontynuowany w Sokołowsku. Poprzez ZMiGK i Gmina Mieroszów udanie promują walory swojego terenu. Dyrektor MCK Mieroszów Andrzej Gniatkowski zainicjował w 1999 roku Bieg Skalnika na trasach wokół Andrzejówki, jako poprzedzający Bieg Gwarków.

Ludzie

Wielkim orędownikiem i patronem honorowym początku był Henryk Gołębiewski, były prezydent miasta Wałbrzych, później dyrektor Wydziału Kultury Fizycznej i Turystyki Urzędu Wojewódzkiego w Wałbrzychu, następnie Wojewoda Wałbrzyski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego, obecnie Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu.

Komandorami Biegu Gwarków przez lata byli Julian Gozdowski – Dyrektor Wydziału Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki UW w Wałbrzychu, Daniel Perski (WFS i WKFSiT), Wiesław Zieliński (SZS), Jerzy Kliszewski (UM Mieroszów), Jerzy Sędziak (prezydent Wałbrzycha), Lech Bukowiec (prezydent Wałbrzycha), Stanisław Kuźniar (prezydent Wałbrzycha), Piotr Kruczkowski (prezydent Wałbrzycha).

Długoletnimi Sędziami Głównymi Biegu Gwarków byli Jerzy Kliszewski, Cyprian Kaleta, Stanisław Leszczyński, Janusz Rajzer. Długoletnimi kierownikami biura zawodów był Stanisław Ciara, Jan Jarosz, Renata Bazarnik i Mieczysław Pawlusiński.

Historię biegu tworzyli głównie jego uczestnicy, tak zawodnicy z licencją jak i amatorzy. Pokonanie przez nich stromego podejścia zwłaszcza na Klinie było swoistym sukcesem i wyzwaniem. Warto by wspomnieć czołowe postacie Biegu Gwarków, chociaż tylko w zarysie zwycięzców biegów i tych co stanęli na „pudle”. Z grona Zakopiańczyków i Podhalan: Andrzej Truchan, Józef Gawlak, Jan Janisz, Kazimierz Głąb, Stanisław Bukowski, Wiesława Jaźwińska, Krystyna Turowska, Jadwiga Guzik, Zofia Topór. Z Górnego Śląska, Beskidu Śląskiego i Żywieckiego: Jan Dragan, Andrzej i Tadeusz Legierscy, Andrzej Rak, Stanisław Czarnota, Antoni Kawulok, Julian Waluś, Paweł Gorzołka, Bolesław Haratyk, Grzegorz Ogorzelec, Andrzej Mouczek, Jan Pikoń, Tadeusz Sztraub, Alojzy Holeksa, Jerzy Urbaczka, Jan Kliś, Tomasz Kukuczka, Jerzy Hajduk, Ewa Blok, Jolanta Lipińska, Anna Gębala, Maria Wojtyczka, Genowefa Zawada, Irena Pezda, Ewa Kohut, Halina Dąbrowska, Iwona Salomon. I oczywiście Edek Dudek z Radziechowy, wychowanek wałbrzyskiego Górnika. Bardzo dobrych młodych biegaczy przywozili ze sobą znani w resorcie górnictwa nauczyciele i zarazem trenerzy Serafin Janik z Rybnika, Jan Murdzek z Katowic i Jan Baran z Krosna. Najsilniejszą „pakę” stanowiły zawodniczki MKS Duszniki Zdrój Elenora Kułaga, Danuta Bielak, Maryla Adukis, Bożena Janukowicz, Beata Solarczyk, Renata Kaleta, Janina Hacuś, Irena Bernagiewicz, Renata Danczyszyn, Sylwia Buszko, Marlena Lisiewicz, Elżbieta Miciuk i w ostatnich latach olimpijka Anna Stera. Narciarzy jeleniogórskich najlepiej reprezentowali w biegach – Dorota Dziadkowiec, Jadwiga Wolska, Stanisław Michoń.

Najwięcej jednak nagród zdobyli i najliczniej brali udział narciarze Ziemi Wałbrzyskiej, głównie wywodzący się z sekcji klubów narciarskich z rejonu Śnieżnego Zagłębia BiegaczyŁ Wałbrzycha, Mieroszowa, Boguszowa Gorc, Czarnego Boru, Witkowa. Należą do nich uczestnicy Zimowych Igrzysk Olimpijskich: Jan Wojtas, Dariusz Kozłowski i Zbigniew Filip. Pozostali reprezentanci Polski i kadrowicze Jerzy Szyda, Kazimierz Urbaniak, Piotr Pluta, Mariusz Pływaczyk, Sylwester Kulig, Mieczysław Wujda, Zbigniew Szlufcik, Henryk Bober, Stanisław Kobus, Ludwik Zięba, Mieczysław Bodziana, Bogdan Żabiński, Leszek Mozolewski, Grzegorz Turek, Krzysztof Karolczyk, Grzegorz Orłowski, Agnieszka Szala-Wtorek, Leszek Paluch, Leszek Gralak, Henryk Zając, Józef Dąbrowski, Jarosław Comber, Ireneusz Witek, Roman Nawrocki, Wiesław Przybyszewski, Adrianna Babik, Marzena Sobierajska, Sabina Rusnarczyk, Anna Wojtas, Stanisława Solarz, Dorota Jakubowska. Pozostali: Andrzej Subocz, Artur Sejda, Bernard Sonenbeg, Tadeusz Pędziwiatr, Marek Dolat, Zbigniew Beńko, Jan Rządca, Jan Siemiaszko, Ryszard Wyszyński, Jan Maniowski, Waldemar Szwed.
Dla niejedno z nich udział w Biegu Gwarków był wstępem do ich dalszej kariery sportowej.
W Biegu Gwarków do najwytrwalszych od początku startujących górników należą Rudolf Turek i Rudolf Pudło.
Najliczniej startujące rodziny to Ranowicze, Stefanowie, Widerowscy, Batorowie (z Wałbrzycha) i Wojtasowie (z Witkowa).

Liczby

Bieg Gwarków przez blisko 10 lat był jedna z największych imprez masowego sportu zimowego w Polsce, dopóki go nie zdominował bieg długodystansowy w skali europejskiej, czyli „Bieg Piastów” w Jakuszycach.
W 1986 roku w Biegu Gwarków wzięła rekordowa liczba uczestników, bo aż 4345. Oczywiście było w nim poniekąd nakazowe uczestnictwo górników startujących w NPG. Koloryt Biegu Gwarków był jednak swoisty i bogaty w oprawę „gwarkową”. Trasy biegowe mostki rozjazdowe doskonale przygotowali biegacze z kopalni „Wałbrzych” pod kierownictwem inżyniera Waldemara Szczepanowskiego, pełnomocnika Dyrektora Zdzisława Polaka oraz Stanisława Brzeczka. Smaczne i obfite gorące posiłki serwowały zawodnikom na mecie rywalizujące ze sobą o palmę pierwszeństwa kuchnie stołówek zakładowych kopalni „Victoria” i kopalni „Thorez”. Cały czas przygrywała orkiestra górnicza, a fanfarzyści asystowali grą przy wręczaniu nagród. Bezpośrednie relacje z biegu przekazywali specjalnym łączem znani prezenterzy Tadeusz Sznuk i Sławomir Szof, a z wrocławskiej TV – Waldemar Niedźwiecki. Honorowymi gośćmi Biegu Gwarków byli miedzy innymi złoci medaliści Igrzysk Olimpijskich Sławomir Szof, a z Irena Szewińska i Władysław Komar oraz międzynarodowy sędzia piłkarski Alojzy Jarguz i znany trener piłkarski Kazimierz Górski. Patronackie Polskie Radio „Sygnały Dnia” o Biegu Gwarków zapowiadało na Polskę o wiele wcześniej. Honorowano najstarszych uczestników biegu, do których należeli: Antoni Szymański (ur. 1904 r.) znany profesor z wrocławskiej AWF – pionier sportu dolnośląskiego, który startował od II Biegu Gwarków aż do 80 roku życia. Dalsi najstarsi biegacze to Paweł Oprocha (1906 r.) z Miłkowa, Józef Orski (1910 r.) z Wrocławia oraz Jan Magiera z Bukówki i Stanisław Brzezina z Bystrzycy Kłodzkiej.

Ciekawostki

Ciekawe i żartobliwe wspominki po swoich biegach w „Gwarkach” zamieszczał zawsze Julian Bartosz, czołowy publicysta wrocławskiej prasy. Ten okazałej tuszy żurnalista humorystycznie zapowiadał sędziom na mecie swoje „spóźnienie”, gdyż do Andrzejówki nie przyjeżdżał po rekord trasy, ale aby w odpowiadającym mu tempie zaliczyć ten rekreacyjny bieg. w istocie Bieg Gwarków miał takie założenia do spełnienia. Nagradzane były fraszki i krótkie wierszyki o biegu wśród jego zwolenników. Swoistą ozdobą Biegu Gwarków i Narciarskiego Pucharu Górniczego był sympatyczny górnik z Jastrzębia Staszek Musioł z nieodłączną trąbką wiszącą u boku na której podczas biegu przystawał co parę kilometrów i odgrywał zwrotki hymnu górniczego. Nie wszyscy wiedzieli o tym, że w młodości „zaliczył” jednak kopalnie syberyjskie jako zesłaniec polityczny.
W 1981 roku IV Bieg Gwarków odbył się pod patronatem związkowców górniczej „Solidarności” Ziemi Wałbrzyskiej. Organizatorzy Biegu Gwarków ustanowili specjalna trójstopniową odznakę za systematyczne uczestnictwo w biegu: brązowa za 5 startów, srebrna za 10 i złota za 15 startów i więcej. Był to specjalny znaczek na zawieszce z charakterystyczną sylwetką biegacza logo Biegu Gwarków to stylizowane czako górnicze z pióropuszem i emblematem „Sygnałów Dnia”. Na kiermaszach wokół schroniska „Andrzejówka” było pełno gadżetów i proporczyków Biegu Gwarków.
Całością zgłoszeń do Biegu Gwarków rozliczeniem finansowym zajmowało się ognisko TKKF „Gwarek”. Tam pracowali Helena Płaczek, Jan Moczała, Krzysztof Huzarski, Mirosław Frąckowiak, Jerzy Hałas. Całość imprezy jak zawsze z oddaniem zabezpieczali GOPR-owscy z Wałbrzysko-Kłodzkiej Grupy pod kierownictwem naczelników Stanisława Ządka, Jana Gębarowskiego i ostatnio Zdzisława Wiatra. W Biegu Gwarków osobno była prowadzona punktacja dla wyczynowców i osobna dla amatorów. Całkiem pokaźna grupa przyszłych kadrowiczów, reprezentantów Polski i olimpijczyków swoje pierwsze sukcesy odniosło właśnie w Biegu Gwarków.

Zmiany

Po transformacji ustrojowej w 1989 roku zapowiedziano likwidację Zagłębia Wałbrzysko-Noworudzkiego.

Podczas XXII Biegu Gwarków nie było już Narciarskiego Pucharu Górniczego. Frekwencja biegu już była niższa (784 narciarzy). W 1990 roku zlikwidowane zostało Dolnośląskie Gwarectwo Węglowe. Patronat nad biegiem utrzymywał nadal Wojewoda Wałbrzyski. Po utracie tak hojnego sponsora jakim było miejscowe górnictwo trudno było utrzymać Bieg Gwarków w jego dotychczasowej oprawie. Związek Miast i Gmin Książańskich tradycje Biegu Gwarków podtrzymywał na miarę swoich możliwości – dając pole do popisu szczególnie inicjatywie samorządowcom miasta i gminy Mieroszów, którzy wywiązali się z tego wzorowo. Wałbrzych stał się wkrótce dużym ośrodkiem akademickim, gdzie studiuje kilka tysięcy młodzieży. Wcielony został program wychowania młodzieży poprzez sport. W XXVII Biegu Gwarków na dystansie 12,5 km odbędą się Akademickie Mistrzostwa Dolnego Śląska w narciarstwie biegowym. Wałbrzych liczy w nim na dobry start swoich reprezentantów, zwłaszcza studentów sekcji biathlonu, którą w 1999 roku założył przy AZS Akademii Ekonomicznej Filia Wałbrzych znany zawodnik, trener i wykładowca Jerzy Szyda. Prezes ZMiGK prezydent Wałbrzycha Piotr Kruczkowski w Biegu Gwarków startował wielokrotnie. Wcześniej jako uczeń i student startował wraz ze swoim ojcem Janem, który był nauczycielem w Zasadniczej Szkole Górniczej Kopalni „Thorez”.

Opracował: dr Kazimierz Niemierka, 2004

Olimpijczyk

Bezpośredni organizatorzy XXVII Biegu Gwarków Mariusz Gawlik, dyrektor OSiR Wałbrzych i Dariusz Turkowicz, doświadczony organizator Biegu Gwarków i Biegu Skalnika z MCK Mieroszów zapewniali, że impreza będzie „zapięta na ostatni guzik”. I tak było w istocie. Na starcie XXVII Biegu Gwarków, który został przeniesiony z 21 stycznia na 6 lutego 2005 roku stanęło około 300 biegaczy. Na dystansie 12,5 km w Memoriale Józefa Pawlika zwyciężyli Renata Głód i Bartosz Kotas. A na głównym dystansie 25 km zwyciężyli Marzena Sobierajska przed Ewą Szmel i Justyną Wojtas oraz Tomasz Kałużny przed Jakubem Mrozińskim i Arkadiuszem Ogorzałkiem. W biegu VIP-ów na dystansie 5km miejsca na podium zajęli Edward Dudek, Grzegorz Orłowski i Piotr Kruczkowski. W klasyfikacji I Akademickich Mistrzostw Dolnego Śląska na dystansie 12,5km w kategorii kobiet zwyciężyła Aneta Laskowska przed Magdą Kibitlewską, w kategorii mężczyzn zwyciężył Jakub Figiel przed Sławomirem Ranowiczem. Gościem honorowym XXVII Biegu Gwarków był były mistrz świata Józef Łuszczek, oblegany zwłaszcza przez najmłodszych miłośników narciarstwa biegowego Ziemi Wałbrzyskiej.
Istotne zmiany nastąpiły podczas XXVIII Biegu Gwarków. Bieg wrócił do swoich pierwotnych i popularnych tras przy schronisku Andrzejówka wokół Klina i Waligóry. I odbył się 5 lutego 2006 roku. Wałbrzyski sport obchodził w tym roku swoje 60-lecie. XXVIII Bieg Gwarków ze swoją uroczystą i historyczną oprawą był pierwszą imprezą z cyklu zaplanowanych jubileuszowych poszczególnych sekcji sportu wałbrzyskiego. Wobec rozwiązania struktur Związku Miast i Gmin Książańskich organizację XXVIII Biegu Gwarków przejął Urząd Miejski w Wałbrzychu poprzez podległą sobie jednostkę wykonawczą – Ośrodek Sportu i Rekreacji w Wałbrzychu. Przewodniczącym Komitetu Honorowego został prezydent Wałbrzycha Piotr Kruczkowski. W tegorocznym Biegu Gwarków odbędą się II Akademickie Mistrzostw Dolnego Śląska. Powrót na stare trasy oraz piękna oprawa artystyczna, gastronomiczna i cykl towarzyszących biegowi imprez rekreacyjnych dla publiczności pozwoli ściągnąć do Andrzejówki wałbrzyszan i gości z całej Polski. I tak było w istocie. Znacznie wzrosła frekwencja, w XXVIII Biegu Gwarków wystartowało 464 narciarzy. Powrócono do tradycyjnej ceremonii zapalenia znicza, dokonał tego olimpijczyk z Albertville Zbigniew Filip (16. miejsce). Organizatorzy przygotowali kolejną olimpijską niespodziankę. Podczas dekoracji najlepszych biegaczy połączono się telefonicznie z … Turynem, gdzie w wiosce olimpijskiej IO 2006 był wielokrotny uczestnik Biegów Krasnali i Gwarków Krzysztof Pływaczyk. To piąty olimpijczyk, który uczestniczył w naszej narciarskiej imprezie. Na trasie także nie brakowało znaczących nazwisk w światku narciarskim. Główny bieg pań wygrała reprezentantka kraju w biathlonie Agnieszka Grzybek przed medalistą w biathlonie seniorek Marzeną Sobierajską i Kamilą Czerniak. A bieg panów wygrał Tomasz Kałużny przed Czechem Pavlem Brdylem i kadrowiczem w biathlonie Mirosławem Kobusem. Na dystansie 10 km na podium stanęli: biathlonistki Marta Koza, Monika Skoczeń, Dominika Kulfowska oraz Mateusz Szulc, Szymon Turkowicz i Adam Jaworski. Na ten bieg zaproszono byłych komandorów – Juliana Gozdowskiego, Daniela Perskiego, Cypriana Kaletę, Kazimierza Niemierkę, Zdzisława Polaka. A w biegu VIP biegł „żywy relikt wałbrzyskiego górnictwa” czyli przebrany humorystycznie Jerzy Kosmaty, ostatni dyrektor KWK Wałbrzych. Relację z biegu nadał Canal Plus w swoim programie „Zig Zap”.

W 2007 roku od razu ustalono późny termin Biegu Gwarków, bo dopiero na 18.02, chcąc uniknąć kłopotów ze śniegiem. Ale zbyt wiele śniegu nie było. OSiR Wałbrzych musiał dołożyć wielu starań, by przygotować trasy. Udało się, dopisała frekwencja, znowu na starcie pojawiło się ponad 400 biegaczy. Licznie przyjechali Czesi. I główny bieg na 25 km wygrał Pavel Brdyl, który wyprzedził naszych biathlonistów Łukasza Witka i Mariusza Leję. Bieg pań wygrała Dorota Dziadkowiec – Michoń, dla której było to piąte zwycięstwo w Biegu Gwarków. W ten sposób wyszła na prowadzenie pod względem ilości zwycięstw w naszej imprezie. Za nią finiszowały Dominika Kulfowska i Kamila Czerniak. Na krótszym dystansie, 10 km najlepsi byli Katarzyna Chomiak i Piotr Kotas. Wśród dzieci na uwagę zasługiwały zwycięstwa bardzo młodziutkich narciarzy, Bartłomieja Gwałta i Filipa Helty. Za kilka lat zostaną oni … mistrzami kraju w kategorii juniorów młodszych, pierwszy w biathlonie, a drugi w … kolarstwie górskim.

Jubileusz

Rok 2008 był rokiem jubileuszu Biegu Gwarków, który miał się odbyć po raz trzydziesty. Termin wyznaczono na 3.02 i zaczęto przygotowania: miały być mocne akcenty górnicze, tort urodzinowy, okazałe nagrody. Organizatorem kolejny raz był OSiR Wałbrzych. Zabrakło w pierwotnym terminie tylko … śniegu. Wyznaczono termin rezerwowy – 17.02. Niestety, śniegu także nie było. Organizator, ze względu na jubileusz trzydziestolecia, chciał, by ten bieg odbył się jednak na śniegu i na nartach. Kolejny raz postanowił przełożyć imprezę. Tym razem aż na 14.12. Niestety, los był uparty, w grudniu także nie było śniegu pod dostatkiem. OSiR Wałbrzych postanowił, że XXX Bieg Gwarków odbędzie się więc w 2009 roku! Wybrano dzień 8 lutego. I tym razem śniegu już było pod dostatkiem. Padał nawet podczas imprezy. Prawie pół tysiąca narciarzy zjawiło się przy schronisku Andrzejówka. Przed biegiem nagrodzono osoby, które miały na swoim koncie komplet 40 startów, a były tylko takie cztery: Barbara Stefanow, Tadeusz Maczuba, Józef Żuk, Edward Dudek. Jak na jubileuszowy bieg przystało powiększono kwoty nagród finansowych, a dla wszystkich uczestników przygotowano do losowania nagrody rzeczowe, w tym dwie wycieczki na francuskie Lazurowe Wybrzeże. Nic więc dziwnego, że emocje towarzyszyły biegowi nie tylko na trasach, ale także potem podczas dekoracji. Z okazji jubileuszu był wielki tort urodzinowy, który skosztowało wielu zawodników i kibiców, a także … jajecznica z prawie pół tysiąca jaj. Po raz pierwszy przygotowano także jadalne wieńce z … kabanosów, które zawieszano na szyi zwycięzców. Nic dziwnego, że bardzo zacięta walka trwała do ostatnich metrów dystansu. Bieg główny na 20 km wygrał biathlonista Radosław Szwade (Duszniki), który wyprzedził dwóch Czechów – Davida Srutka i Tomasa Cadę. Bieg pań wygrała – i to było jej szóste zwycięstwo w Biegu Gwarków – Dorota Dziadkowiec-Michoń, wyprzedzając Martę Kozę z Czarnego Boru i Czeszkę Jolanę Benesovą. Na polanie zorganizowano wystawę zdjęć z 30. edycji imprezy. Relację przygotowała TVP3 Wrocław. O biegu nie zapomnieli wałbrzyscy górnicy. Nie tylko ostatni dyrektor gwarectwa Zdzisław Polak i ostatni dyrektor kopalni Wałbrzych Jerzy Kosmaty dekorowali zwycięzców. Stowarzyszenie Gwarków Dolnośląskich ufundowało specjalną nagrodę dla najlepszego górnika-narciarza w historii imprezy, którą otrzymał Marian Myjak, wielokrotny uczestnik imprezy, dobijający się w latach osiemdziesiątych do miejsc na podium w klasyfikacji open. To był świetny jubileusz.

Rok później Bieg Gwarków zaatakowali wyczynowi sportowcy. Na starcie pojawili się biathloniści. Nic dziwnego, że to oni w większości stawali na podium. XXXI Bieg Gwarków rozegrano 24 stycznia 2010 roku. Na głównym dystansie zwyciężył Sebastian Witek, brat Łukasza, który kilka lat wcześniej święcił sukcesy na naszej imprezie. Witek, ówczesny reprezentant Polski w Pucharach Świata, wyprzedził Mariusza Leję (uczestnika MEJ w biathlonie) i Adriana Staraka. Wśród pań triumfowały Czeszki, wygrała Jelena Jindraskova przed biathlonistką Joanną Durkacz i Jolaną Benesovą. Krótszy dystans, kolejny raz rozgrywany jako Memoriał Józefa Pawlika, również zawojowali sportowcy wyczynowi. Wśród mężczyzn biathloniści – wygrał Szymon Turkowicz przed Mateuszem Matusikiem i Mateuszem Stecem. A wśród kobiet kolarki, wygrała Natalia Frączek przed Mariolą Twardowską i Wiolettą Serwaczek. Wśród wszystkich biegaczy ponownie losowane były wycieczki zagraniczne. Z biegu relacje nadała ponownie TVP3. Dla historii biegu ważnym wydarzeniem był pierwszy brak w imprezie Edwarda Dudka, który zamiast na bieg narciarski w tym samym terminie pojechał na maraton uliczny do Hiszpanii. Nie wystartowała także Barbara Stefanow, więc po tym biegu zmalała ilość narciarzy, którzy mieli zaliczone wszystkie starty w Biegu Gwarków. Dudek potem nadrobił tę stratę, przy okazji Balu Sportu przebiegł dystans biegu głównego i został on mu przez sędziego zaliczony. Usprawiedliwieniem dla niego był fakt, że w terminie Biegu Gwarków brał udzial w innej, międzynarodowej imprezie.

Rekord

Rok 2011 i XXXII Bieg Gwarków obfitował w śnieg, dystanse i nowy rekord uczestnictwa. 6 lutego na trasach wokół Waligóry i Klina wystartowało aż 662 narciarzy. To jest nowy rekord Biegu Gwarków w XXI wieku. Nowością było zaliczenie naszej imprezy do cyklu biegów Salomon Nordic Sunday. Dla Biegu Gwarków podczas II edycji SNS zrobiono wyjątek i jeden jedyny raz rozegrano imprezę poza Jakuszycami. Bieg Gwarków musiał odbyć się w dwóch stylach i na dwóch dystansach, dlatego rozdzielono trasy do stylu klasycznego (20 i 10 km) oraz stylu dowolnego (20 i 10 km). W ramach biegu SNS były dodatkowe nagrody w poszczególnych kategoriach wiekowych, a wśród uczestników losowano także narty biegowe. Jeżeli do tego dodamy stałe już nagrody finansowe i rzeczowe od organizatorów Biegu Gwarków i kolejne wycieczki na Lazurowe Wybrzeże, to można stwierdzić, że na uczestników biegu spadł wręcz deszcz (raczej śnieżyca) nagród. Największa niespodzianka miała miejsce jeszcze przed startem. Do Andrzejówki przyjechała bowiem z nartami mistrzyni świata i wicemistrzyni olimpijska z IO w Pekinie (2010) w kolarstwie górskim … Maja Włoszczowska. I zapisała się do udziału w biegu na 20 km stylem dowolnym. Nic dziwnego, że na niej skupiała się uwaga kibiców. Maja udowodniła, że nie tylko skutecznie jeździ na rowerze, ale także świetnie biega na nartach. Wygrała bowiem swój dystans. Nie brakowało także na innych dystansach dobrych sportowych nazwisk. Dystans 20 km stylem klasycznym wygrał reprezentant kraju i olimpijczyk Maciej Kreczmer (obecnie pomaga w treningach Justynie Kowalczyk). 20 km stylem dowolnym wygrał Mariusz Michałek, stały bywalec naszego biegu. Na trasie walczyli również biathloniści Szwade i Kotas (tydzień później został młodzieżowym MP), Kałużny i Ogorzałek, Czech Srutek, który wręcz upodobał sobie starty pod Andrzejówką. Warto odnotować, że dystans 10 km stylem dowolnym wygrał Dawid Michoń-Dziadkowiec, syn Doroty, sześciokrotnej laureatki Biegu Gwarków. Razem na starcie stanęli także wałbrzyscy medaliści w biathlonie Kazimierz Urbaniak i Zbigniew Filip ze swoimi synami, którzy stanęli na podium w kategoriach dziecięcych. Podczas ubiegłorocznego biegu pełny dystans pokonał 82-letni Czesław Marciak z Bielawy, dzięki czemu stał się – obok Stanisława Brzeziny – najstarszym uczestnikiem naszej imprezy. Powrócił na trasę Biegu Gwarków po rocznej przerwie Edward Dudek, który przyjechał z liczną grupą rodziny i znajomych z Radziechowych. Kolejny start zanotował Józef Żuk, śrubując swoje rekordy uczestnictwa.

Na miesiąc przed XXXIII Biegiem Gwarków śnieg spłynął ze stoków Waligóry i Klina, ale na przełomie roku 2011/12 ma znowu padać i wierzymy, że termin 29 stycznia 2012 zostanie dotrzymany. Kolejny raz bieg nasz znalazł się w gronie imprez Salomon Nordic Sunday, dzięki czemu zostanie rozegrany w dwóch stylach na dwóch głównych dystansach 20 i 10 km. To gwarantuje znaczną liczbę uczestników i dodatkowe nagrody. Tradycyjnie już będą losowane wycieczki na Lazurowe Wybrzeże wśród wszystkich uczestników. Od kilku lat Bieg Gwarków zaliczany jest także do wałbrzyskiej Powiatowej Ligi Narciarskiej. XXXIII Bieg Gwarków odbędzie się w roku szczególnym dla polskiego narciarstwa, w lutym 2012 roku w Jakuszycach po raz pierwszy zostanie rozegrany Puchar Świata w narciarstwie biegowym. Wielu z nas będzie kibicowało tam Justynie Kowalczyk, prowadzonej przez wałbrzyskiego trenera Aleksandra Wierietielnego. Wierzymy, że za kilka lat Justyna będzie honorowym uczestnikiem – gościem naszej imprezy pod Andrzejówką, tak jak byli nimi wspomniani wcześniej Irena Szewińska, Władysław Komar, Józef Łuszczek czy Maja Włoszczowska.

Nowy rekord

Rekord frekwencji, dobre sportowe nazwiska na starcie, świetna atmosfera, bardzo dobrze przygotowane trasy, słoneczna pogoda, a na finiszu głównego biegu wielka dramaturgia – to najważniejsze elementy rozegranego w niedzielę 29.01.2012 w Andrzejówce XXXIII Biegu Gwarków. Po raz pierwszy komandorem i patronem imprezy był dr Roman Szełemej, nowy prezydent Wałbrzycha. Wszystkich zawodników i kibiców najpierw zaskakiwała pogoda, kiedy wjeżdżali pod schronisko nagle robiło się słonecznie, śnieg iskrzył, mróz trzymał trasy. Aż chciało się biegać. I rekordowa ilości 686 narciarzy ostatecznie wzięło udział w imprezie. To nowy rekord Gwarków ery pogórniczej. Zdecydowanie przeważali uczestnicy biegu na 10 km. Na głównym dystansie Radosław Szwade minął linię mety jako pierwszy. Bogusław Gracz ze stratą 6 sekund wjechał na pomiar czasu jako drugi. Trzeci na mecie Robert Faron stracił do tej pary już ponad 20 sekund. Potem z większą już stratą na mecie pojawili się biatahloniści Mirosław Kobus, Przemysław Sobies. Bardzo dobrze biegła Czeszka Jitka Pesinova. To zwyciężczyni Biegu Piastów z 2011 roku. Po raz pierwszy wzięła udział w Gwarkach i pokazał wielką klasę. Tylko pięciu panów ją wyprzedziło na tej trudnej trasie, usianej kilkoma ostrymi podbiegami. Na głównym dystansie stylu klasycznego aż tak wielkich emocji nie było. Szybko na czoło wysunął się inny zwycięzca z przeszłości Czech Pawel Brydl. Gonił go Dolnoślązak Arkadiusz Ogorzałek, ale nie dal rady wygrać z doświadczonym czechem, tracąc do niego ponad 2 minuty. Trzeci na mecie Robert Kuczera przybiegł minutę po Ogorzałku. Wśród pań ten dystans wygrała także Czeszka Jolana Benesova. Chociaż w tym roku zabrakło Mai Włoszczowskiej (przed rokiem wygrała bieg pań na 20 km), to tym razem obecne były mistrzynie kraju w jeździe drużynowej Paulina Guz i Natalia Frączek z Ogniwa Boxmet Dzierżoniów. Skutecznie rywalizowali medaliści mistrzostw kraju juniorów Jakub Pytka, Tomasz Mickiewicz, Aleks Sołtys, Filip Helta. Do boju kolarzy zagrzewał nie kto inny jak ich nowy trener Roman Magdziarczyk, dwukrotny olimpijczyk w chodzie sportowym z IO Ateny i IO Pekin. O czołowe miejsca rywalizowali także biathloniści AZS AWF i UKN Melafir. I to z dobrym skutkiem, bo zwycięzcą dystansu 10 km został Mateusz Janik. To reprezentant Polski z UKN Melafir Czarny Bór na I Światowe Igrzyska Młodzieży w Insbrucku. Przed tygodniem rywalizował z najlepszymi biathlonistami świata w kategorii junior młodszy, teraz biegał o nagrody Biegu Gwarków. I wygrał dystans 10 km. I to jest właśnie magia Biegu Gwarków, którego XXXIV edycja przed nami.

Najpierw ten bieg miał się odbyć 3 lutego, ale za mało było wówczas śniegu i impreza została przeniesiona na 24 lutego. I XXXIV Bieg Gwarków odbył się 24 lutego 2013 roku. Tradycyjnie dopisali narciarze, była słoneczna pogoda. Miłą niespodziankę sprawili polscy biathlonisci, którzy wzięli udział w naszym biegu. Sensację wzbudzał olimpijczyk Krzysztof Pływaczyk, który pochodzi z Czarnego Boru i na trasach w Gorach Wałbrzyskich się wychował. On też był faworytem biegu i nie zawiódł oczekiwań, wygrał dystans 20 km stylem dowolnym. W stylu klasycznym zwyciężył Bogusław Gracz. Polacy okazali się lepsi tym razem od czeskich biegaczy. Z kolei na głównych dystansach wśród pań zwyciężyła Natalia Globisz (styl klasyczny) i Czeszka Jitka Pesinova (styl dowolny). Licznie startowali w biegu kolarze wałbrzyscy z LKKS Górnik i KKW Jama. Po raz 34. bieg ukonczyli Józef Żuk i Edward Dudek. Tylko oni dwaj mają wszystkie starty w Biegu Gwarków zaliczone. Najstarszym uczestnikiem był 78-letni Tadeusz Maczuba, który pobiegł po raz 32. W Andrzejówce pojawił się narciarz, który przywiózł ze sobą dyplom uczestnictwa w … I Biegu Gwarków, który rozegrano niemal dokładnie 35 lat temu (26.02.1978). Magia Gwarków więc działa, a przed nami jubileusz – XXXV Bieg Gwarków, który zaplanowano na 2 lutego 2014. Jego organizatorem – po raz pierwszy – będzie spółka Aqua-Zdrój, która w Wałbrzych przejęła we władanie obiekty OSiR oraz nowo wybudowany kompleks Aqua-Zdrój. Ten zaś powstał w miejsce wybudowanego przez koplanię Thorez Kompleksu Sportowego Stadionu Tysiąclecia. Wiele się więc w Wałbrzychu zmienia, a Bieg Gwarków trwa w najlepsze. Zapraszamy na 2 lutego do Andrzejówki!

Kolejny jubileusz

Niestety, fatum nad jubileuszem Gwarków trwa w najlepsze. Zimą 2014 roku w ogóle nie bylo śniegu na Dolnym Śląsku, na początku lutego temperatura wynosiła kilka stopni powyżej zera. Organizatorzy XXXV Biegu Gwarków już w styczniu przenieśli imprezę na 16.02, a na początku lutego zmieniono termin na 9.03. Niestety, pod koniec lutego było jeszcze cieplej. Odwołano w regionie wszystkie imprezy narciarskie, z trudem odbył się w styczniu w Jakuszycach narciarski Puchar Świata. Skrócono nawet, rzecz rzadko spotykana przez ostatnie 40 lat, dystanse XXXVIII Biegu Piastów, który był zaplanowany na 28.02-2.03. W końcu organizatorzy jubieleuszowego Biegu Gwarków podjęli decyzję, kiedy regularnie w dzień było 8-10 stopni ciepła, że XXXV Bieg Gwarków zostanie przeniesiony na rok następny. Chciano bowiem odbyć jubileusz na nartach i na śniegu. Wypisz, wymaluj powtórzyła się w całości historia sprzed pięciu lat z jubileuszowym XXX Biegiem Gwarków, też przełożonym o rok. Tak więc w 2015 roku, 38. roku trwania naszego biegu planujemy rozegrać na przełomie stycznia i lutego jego jubileuszową XXXV edycję. Trzymajcie kciuki za śnieg! Wałbrzyszanom natomiast pozostało w lutym 2014 cieszyć się z udziału dwóch naszych biathlonistów – Krzysztofa Pływaczyka i Łukasza Słoniny (startowali po kilka razy w BG) – w XXII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Soczi. I z bardzo udanego startu na tych igrzyskach polskich sportowców, którzy zdobyli 6 medali (4 złote, 1 srebrny i 1 brązowy). Jeden z tych złotych zdobyła wspomniana wcześniej Justyna Kowalczyk, podopieczna wałbrzyskiego trenera trenera Aleksandra Wierietielnego.

I mamy rok 2015. Śniegu w grudniu nie było, ale zaraz po Nowym Roku spadł w naszych górach. Organizatorzy podjęli decyzję – XXXV Bieg Gwarków odbędzie się 8 lutego w Andrzejówce. Ruszyła machina przygotowań i zapisy przez internet. Liczymy, że ten bieg jubileuszowy odbędzie się w wyznaczonym terminie i na nartach, na pełnych zaplanowanych dystansach 10 i 20 km. Liczymy w nim na udział setek biegaczy. W tym naszych olimpijczyków z Soczi – Łukasza Słoniny (już zakończył karierę) i Krzysztofa Pływaczyka. Są młodzi biathloniści. Czy po raz 35. pojawią się na starcie Józef Żuk i Edward Dudek? Zapraszamy do Andrzejówki 8 lutego, impreza mimo trudności ze śniegiem odbędzie się w tym terminie. Przed nami kolejny jubileusz- XXXV Bieg Gwarków!

I jubileuszowy bieg się odbył 8 lutego 2015. Na starcie na wszystkich dystansach stanęło prawie 400 biegaczy. Metę osięgnęło 373, biegli na dystansach 20 km (CT i FT), 10 km – Memoriał Józefa Pawlika (CT i FT), 5 km CT, 3 km, 2 km, 1 km, 500 m i 300 m. Zima w końcu dopisała i śniegu było sporo, wiał też silny wiatr. Nie zabrakło elementów górniczych, była tradycyjna zabawa fantowa. Byli obecni nasi „etatowcy” – Józef Żuk, Tadeusz Maczuba, Edward Dudek. Bywały już zwycięskie rodzinne duety, ale w konfiguracji: mama – syn. Tym razem na dwóch różnych dystansach wygrali ojciec i syn, Kazimierz i Krzysztof Urbaniakowie. Oto najlepsi na 20 km i zwycięzcy pozostałych dystansów. 20 km open CT: 1. Bogusław Gracz 2. Pavel Brydl 3. Piotr Skowron oraz najlepsza kobieta Jolana Benesova. 20 km open FT: 1.Daniel Iwanowski 2. Mariusz Dziadkowiec- Michoń 3. Pavel Simek oraz najlepsza kobieta: Natalia Grzebisz. 10 km CT: Kazimierz Urbaniak i Agnieszka Stefańska. 10 km FT: Bartosz Franczak i Martyna Foryś. 5 km: Krzysztof Urbaniak. 3 km: Jakub Ogorzałek. Ci dwaj ostatni to już kolejne pokolenia stałych uczestników Biegu Gwarków, Kazimierza Urbaniaka i Arkadiusza Ogorzałka.

Zima 2015/16 była jedna z najmniej śnieżnych. Odwoływano zawody nawet w Jakuszycach, a Bieg Piastów odbywał się na zaliczenie i na zdecydowanie krótszych trasach, nie odbyły się międzynarodowe biathlonowe zawody w Dusznikach na Jamrozowej Polanie. Mimo ustalenia dwóch terminów imprezy, dość szybko po Nowym Roku 2016 uzgodniono, że ani w lutym, ani w marcu Biegu Gwarków w Andrzejówce nie da się przeprowadzić. Nie chciano , by miał to być bieg przełajowy, więc nie było żadnego. Rok 2016 był więc czwartym rokiem w historii tej imprezy, od pierwszej edycji w 1978 roku, w którym nie było tego naszego narciarskiego biegu.

Trzecia lokalizacja

Następna zima była już bardziej śnieżna. Co prawda, śnieg w Andrzejówce pojawił się dopiero po Nowym Roku 2017, ale spadło go kilkadziesiąt centymetrów. I aktualne stało się pytanie: kiedy odbędzie się XXXVI Bieg Gwarków. Tymczasem główni organizatorzy Gmina Wałbrzych i spółka Aqua Zdrój długo trzymali narciarzy w napięciu. Decyzję odwlekano, aura była kapryśna, odbywały się tylko małe lokalne narciarskie imprezy z frekwencja okolo stu biegaczy (Spalona, Karlów, Opawa). Wreszcie pod sam koniec stycznia 2017 padło hasło: robimy Bieg Gwarków, ale w nowej lokalizacji i scenerii – na Przęłeczy Jugowskiej koło Jugowa i Sokolca w masywie Wielkiej Sowy! To była zupełna nowość. W 40-letniej historii BG trzecia lokalizacja po Andrzejówce i Sokołowsku. Wybrano tym razem miejsce, które ma za sobą dwa podstawowe warunki naszej imprezy – górniczą historię, bo obok była kopalnia Nowa Ruda oraz akcent wałbrzyski, bo Gminy Nowa Ruda i Walim, na terenie których przebiega ta lokalizacja, należą do powstałej niedawno Aglomeracji Wałbrzyskiej. Pojawili się nowi współorganizatorzy: Gmina Nowa Ruda, Gmina Walim, Stowarzyszenie Turystyczne Gmin Sowiogórskich, Centrum Kultury Gminy Nowa Ruda w Ludwikowicach, sołectwa Jugów i Sokolec GLKS Sokół Ludwikowice. Wybrano termin 19 lutego 2017. Na tydzień przed rozciągniętym w tym roku na 10 dni 41. Biegiem Piastów (25.02-5.03). To będzie akurat świetny trening na dystansach 10 i 20 km przed biegami w Jakuszycach na 30, 40 i 54 km. Trasy na Przełęczy Sokolej są przygotowane, oddalone są od Wałbrzycha o niespełna 30 km. To będzie nowe doświadczenie dla wielu nas. Ale Bieg Gwarków już wiele razy zaskakiwał, zawsze wychodził obronną reka i wciąż trwa. W roku 40-lecia imprezy zapraszamy 19 lutego na XXXVI Bieg Gwarków do Jugowa u podnóża Wielkiej Sowy (1014 mnpm).

I już XXXVI Bieg Gwarków za nami. Na starcie 19 lutego na Przełęczy Jugowskiej stanęło ponad 260 narciarzy, metę na dwóch dystansach – 20 i 10 km stylem klasycznym – osiągnęło 255. Były śnieg i słońce, temperatura minus 2 stopnie, orkiestra górnicza, oryginalne medale, sporo nagród i dobrze przygotowane trasy, co podkreślili sami narciarze, doceniając trud organizatorów w przygotowaniu trasy Niedźwiedź. Dzięki uprzejmości Piotra Babickiego, trasa przebiegała przez stok narciarski, który na kilka godzin został wyłączony z użytkowania. Przyjechali narciarze z miast od Krosa po Szczecin i od Białegostoku po Duszniki-Zdrój. Były Czeszki, które – po raz pierwszy w historii – zajęły całe podium głównego biegu, aw dodatku obok siebie stanęły mama i córka. Zwyciężyli na dystansie 20 km Nikol Benesova i Daniel Iwanowski. Pełne wyniki obu biegów w zakładce „Wyniki”. Po raz 36. pobiegli Edward Dudek i Józef Żuk, po raz 34. najstarsza uczestniczka biegu Barbara Pisarska-Stefanow. Frekwencja narciarzy, atmosfera imprezy, wielu debiutantów w naszej imprezie, reprezentacja miast z całego kraju, zaangażowanie ze strony naszych partnerów z powiató dzierżoniowskiego i kłodzkiego nakazuje z optymizmem patrzeć w przyszłość. Jest dla kogo robić Gwarki, jest przez kogo i jest gdzie stworzyć całosezonowe narciarskie miasteczko. Dla biegaczy i alpejczyków na Przełęczy Jugowskiej. Dlatego z nadzieją na kolejne imprezy mówimy: „Do zobaczenia za rok na XXXVII Biegu Gwarków”.

Późną jesienią organizatorzy biegu w 2017 roku postanowili, że dobre rzeczy warto powtarzać dlatego XXXVII Bieg Gwarków ponownie odbędzie się w Górach Sowich na Przełęczy Jugowskiej. Organizatorami są nadal Aqua Zdrój Wałbrzych, Stowarzyszenie Gmin Gór Sowich, GOKiS Ludwikowice oraz Jugów Park. Postanowiono Gwarki rozgrywać przez dwa dni, w sobotę bieg długi na 20 km, a w niedzielę bieg memoriałowy na 10 km. Do tego krótkie biegi dla dzieci. Termin wyznaczono na 20-21 stycznia 2018. Ruszyły zapisy. Na pierwszy śnieg czekaliśmy do połowy grudnia, spadło kilka centymetrów, ale tras nie udało się zrobić na Przełęczy Jugowskiej, bo śniegu było wciąż za mało. Niestety, nawet te kilka centymetrów szybko stopniało i Święta 2017 mieliśmy bez śniegu. Podobnie jak Nowy Rok, a na początku stycznia organizatorzy podjęli decyzję, że z braku śniegu XXXVII Bieg Gwarków zostaje przeniesiony na termin rezerwowy 3-4 lutego. Mamy nadzieję, że luty będzie łaskawszy dla narciarzy. W styczniu na trasach śnieg leżał tylko w Jakuszycach i tam najwięksi zapaleńcy biegów na nartach trenują i startują w okazjonalnych imprezach. A my zapraszamy na Gwarki do Jugów Park 3 i 4 lutego 2018.

Niestety, aura nie była łaskawa dla organizatorów przez dwa lata. XXXVII Bieg Gwarków nie doszedł do skutku nie tylko 3-4.02.2018, ale także rok później. W tym pierwszym terminie mało było w ogóle śniegu, nie było szans na sprawne przeprowadzenie zawodów. Bieg został przeniesiony na 2019 rok. W grudniu 2018 organizatorzy podjęli kolejny wysiłek, ustalono datę na 16 marca. Tak późno dlatego, by nie kolidować z feriami szkolnymi oraz innymi biegami – Piastów, Bystrzyckim, w Karłowie i w Opawie. W styczniu śniegu było sporo, ratrak przygotował trasy, narciarze chętnie po nich biegali. W połowie lutego trasy nadal były w dobrym stanie, niestety, przełom lutego i marca to było nagłe ocieplenie, temperatura podskoczyła nawet do 15 stopni na plus. Warunki śniegowe się pogorszyły, trasy topniały w oczach. Bieg Gwarków był coraz bardziej zagrożony. Ostatecznie we wtorek 5 lutego zapadla decyzja o odwałaniu biegów: Gwarków, zaplanowanego na 16.03 i Włókniarza, zaplanowanego na 17.03. Ustalono natomiast, że w roku przyszłym XXXVII Bieg Gwarków zostanie rozegrany 09.02.2010. Nie zostaje nic innego, jak trzymać kciuki za zimową aurę. I wierzyć w przysłowie: do trzech razy sztuka i 37. Gwarki w końcu się odbędą…

Aktualizacja: Bogdan Skiba – marzec 2019.